Dzień
szósty - dziewiąty - 2017.09.30 i 10.03 - to niestety nie koniec
Przypomnę
- trzy koty odwiozłam w niedzielę, jedna wraca we wtorek - w sumie
11 kotów.
W
sobotę odebrałam z lecznicy czarnego kocura - musiałam zrobić
miejsce dla tych dwóch łaciatych. Biedaczek do niedzielnego poranka
siedział w aucie…
Poniedziałek
- rajd po lecznicach, zbieranie kotów. W godzinach szczytu -
Łagiewniki (praca) - Futrzak Okoniowa - Futrzak Woronicza - Perełka
Radiostacja - Stefanowskiego - dom. Czas - ruszyłam o 16tej, do domu
dotarłam przed 20tą.